czwartek, 28 marca 2024

Wiadomości

  • 57 komentarzy
  • 33699 wyświetleń

Licencje na Rajgrodzkim

 

Jezioro Rajgrodzkie to zbiornik wodny z urozmaiconą linią brzegową i bogato otoczony roślinnością. W końcu zatoki Rajgrodzkiej do brzegów przylegają zabudowania. Tutaj można uzyskać informacje, a w sklepie wędkarskim oraz ośrodku wypoczynkowym nabyć licencję na połów ryb.


Zbiornikiem administruje Gospodarstwo Rybackie Holak – Haraburda - Rajgród, ul. Warszawska 11

Aktualne ceny za licencje na połów ryb:
17 zł - 1dzień,
37 zł - 3 dni,
76 zł – 2 tygodnie
172 zł – cały sezon letni (od 25 kwietnia do 15 listopada)
116 zł - sezon zimowy.

Na jeziorze Rajgrodzkim tereny należące do powiatu grajewskiego objęte są strefą ciszy. W ostatnim czasie dopuszczone zostały tu łodzie z silnikiem do 5 KM.
Natomiast na części zbiornika podlegającej pod powiat ełcki obowiązuje całkowita strefa ciszy (nie wolno tu wytwarzać hałasu, czyli np. nie można puszczać głośnej muzyki).



 
    Jezioro Rajgrodzkie – jezioro leżące na terenie Pojezierza Ełckiego. Jezioro leży w większości w powiecie grajewskim, w granicach miasta Rajgród natomiast dwie północne zatoki o nazwach w woj. podlaskim, Przepiórka oraz Jezioro Stackie leżą w gminie Kalinowo w powiecie ełckim w woj. warmińsko-mazurskim.
     Wody jeziora wykorzystywane są do nawadniania Kanału Kuwasy.
    Jezioro to jest rozczłonkowane: północno-wschodnia odnoga jeziora to Przepiórka, zaś zachodnia to jezioro Stackie, południowa - jezioro Czarnowiejskie. Brzegi jeziora są wysokie, miejscami zalesione.
    Z jeziora Rajgrodzkiego wypływa Jegrznia, dalej woda płynie Kanałem Kuwasy i spływa do torfowiska Czerwone Bagno. Poprzez połączenie wodne przez wiele rzeczek i kanałów, jezioro Rajgrodzkie należy do wodnego szlaku wiodącego z Olecka do Augustowa.
    Walory przyrodnicze na brzegach Jeziora a zwłaszcza lasy sosnowe stwarzają specyficzny mikroklimat. Na powierzchni jeziora Rajgrodzkiego można spotkać wiele gatunków ptactwa wodnego. Zbiornik ma dogodne warunki do rozwoju żeglarstwa i wędkarstwa. Spośród ryb występuje tu: szczupak, okoń, miętus pospolity, ukleja, sieja, sielawa, płoć, leszcz, węgorz.
    Powierzchnia zwierciadła wody według różnych źródeł wynosi od 1499,0 ha do 1503,2 ha.
Zwierciadło wody położone jest na wysokości 118,4 - 118,6 m n.p.m. lub 117,5 m n.p.m. Średnia głębokość jeziora wynosi 9,4 m, natomiast głębokość maksymalna 52 m.
    Na podstawie badań przeprowadzonych w 2002 roku wody jeziora zaliczono do III klasy czystości. (wikipedia.pl)



 

 

Komentarze (57)

A ja słyszałem że te jezioro jest puste jak studnia.Ryba wyłowiona przez właściciela.Ico tam złowić?I rzeka która łączy jezioro rajgrodzkie i dręstwo to w tarło szczupaka też stawiał sieci,za młynem na wojdach.Państwo w państwie

Przepraszam a dla kogo jest potrzebna licencja na połów ryb w zdewastowanym i przetrzewionym łowisku?
Dzierżawca chciał by mieć dochody i z wędkarzy i z odławiania ryb kutrami? Tak się nie da!!! Okoliczni wędkarze i nie tylko już dawno wiedzą że tam nie ma co łowić, w porównaniu do stanu z przed dzierżawy tam została tylko woda i linia brzegowa. Ryb już nie ma.

A ja słyszałem, że systematyczne panowie strażacy używają swoich ślizgaczy i mają gdzieś strefę ciszy...

17 złotych za moczenie robaka w wodzie to zbyt drogo ryba wyłapana przez dzierżawcę jeziora łapie jak najwięcej w trakcie tarła już nie długo zostaną tylko żaby a wracając do ceny jest kosmiczna ale tak jest gdzie sa dzierżawcy czym mniej ryby tym ceny są wyższe

Oooj, bez srakunki Panowie. Ostatnio udało mi się złowić w tym zbiorniku całkiem pokaźnego Merlina :D

Siatka na siatce. Prędzej wyciągnie się siatkę jak rybę ! Jeśli Pan - Panie Haraburda czyta moją wiadomość to poproszę wziąść moje słowa na poważnie. Rypią Pana, a Pan rypie uczciwych wędkarzy. I co z tego że jezioro jest duże, w miarę czyste i głębokie skoro jest puste ! Przyjeżdżam nad Rajgrodzkie już z 20 lat. Nigdy nie spotkałem Straży Rybackiej. Dlaczego nic nie robią !? Mogliby się przynajmniej pokręcić i postraszyć właściwe osoby - zainteresowane rybami za które My wszyscy, którzy opłacamy pozwolenie de facto płacimy. Nie się Pan przyjrzy jak problem został rozwiązany na jeziorze Toczyłowo. Jeśli tak dalej będzie przeniosę się właśnie tam !

A jakie są ceny na jezioro Toczyłowskie i gdzie można kupić licencję ? Bo tam przynajmniej ryba jest !

drogo? a na Dłogochorzelach 350,00 za sezon -to dopiero drogo

Tylko byscie narzekali, fakt kutry wyciagaja ryby tonami, ale nie zgodze sie ze nie ma tam ryb, to ze Wy nie lowicie to nie znaczy, ze noe ma tam ryb. Nabierzcie doswiadczenia a pozniej komentujcie, lowienie ryb to nie tylko zarzucenie wedki i ciaganie okazow, to takze taktyka necenie odpwiednie przynety i cierpliwosc;))

do Ani; Jeżeli na Długochorzelach wędkarze płacą 350 zł za sezon, to znaczy że coś tam jest za co warto zapłacić taką kwotę. Na rajgrodzkim nie tylko nie ma ryby ale i wędkarzy. Jeszcze trochę i w jeziorze rajgrodzkim będziemy mogli umyć tylko nogi jeżeli będzie czysta woda.

Po co istnieje Państwowa Straż Rybacka-czy po to aby karać wędkarza który zapomniał karty wędkarskiej,miał nieoznakowaną łodkę czy dzieciaka który chciał połowić sobie uklei? fakt faktem jest to niezgodne z prawem, ale czy w porządku jest jak właśnie rybacy prowadzą gospodarkę rabunkową,nie prowadzą systematycznie zarybiania akwenu,czy nie widzą jak na targu spotkać można niewymiarowego szczupaka i w dodatku złowionego w okresie ochronnym?więcej kontroli w stosunku do dzierżawców jezior bo sama nazwa mówi za siebie
PAŃSTWOWA STRAŻ RYBACKA!

Witam,troszkę mnie zmartwiscie.Wlasnie sie tam wybieram na 2tygodnie jak coś da sie złapać to napisze. Pozdrawiam

Wybieram się tam z rodziną w tą niedzielę na urlop, poczytałem trochę tu i ówdzie o rajgrodzkim i aż żal dupę ściska jeśli to wszystko okaże się prawdą...zamiast moczenia kija będę moczył nogi... oby nie ...

też tam jadę sprawdzić spinning. Po powrocie napiszę jak było.

tam z powodu braku ryb nie ma nawet ptactwa wodnego,ato co jest to10procent tego co było kilka lat temu

tam z powodu braku ryb nie ma nawet ptactwa wodnego,ato co jest to10procent tego co było kilka lat temu

Byłem tam na długim weekendzie majowym, Tragedia, płotki po 15-20 centymetrów (przez 3 dni tylko 5 sztuk - na grunt na białego, czerwonego, kukurydzę). Trzeba chyba znaleźć inne miejsce.

Od 30 lat przyjezdzam na wakacje nad J.rajgrodzkie i znam bardzo dobrze jak było kiedyś .Obecnie już ryb w jeziorze nie ma bo pan dzierzawca niewodem sieje spustoszenie

Bogdan . Wypieprz tego pseudowlasciciela Jeziora
Rajgrod!.
Ludzie beda tobie wdzieczni!

Witam czytelników ;)
przestrzegam wszystkich przed wybieraniem sie na jezioro Rajgrodzkie z nastawieniem na wedkowanie bo te jeżorko jest puste a ryby zostały wyłowione przez dzierrzawce , pieniadze jakie wydacie na pozwolenie i przynete zainwestujcie w piwo i rybe w sklepie jest to pewniejsze niz nabijanie kabzy dla dzierzawcy dotego pływanie na Silnikach dotyczy sie tylko zwykłych ludzi bo wopr i policja wali ile koni tylko maja i bawi sie w najlepsze nie jednokrotnie powodujac wywrotki kajaków i stwarzajac dużą fale

Witam
Chciałbym odświeżyć temat i spytać jak teraz wygląda sytuacja z rybami? Bardzo ciężko jest coś tam złowić?

marek nic się nie zmieniło

wybiersam sie tam jutro na parę dni wrócę to wam powiem. Byłem w czerwcu br to parę szczupaczków i kilka okoni ale malutkie. jeden szczupak z 1,5kg się mi wypiął przy łódce. wtedy noce były zimne i ryba dopiero zaczynała się ruszać. jeden miejscowy mówił mi że ponoć rybacy mają zezwolenie na łapanie ryb prądem - rozbój!

to co sie wyprawia na j.rajgrockim to tragedia.Trzy dni w tygodniu trzepia niewodem jedne ploso ,kolejne dni to siaty ,siaty siaty.Niema dnia zeby nie bylo slychac rybackiego dizla,jak nie przepiorka to patelnia czy stackie,tam juz nic nie ma.Nawet okres ochronny (czyli tarlo)to tylko siaty.Te skor...yny nie znaja zadnej swietosci tarlo czy nie tarlo,to do wora i do sklepu do rajgrodu.A ty wedkarzu kupuj licencje,mocz swoj kijek i zaciskaj zeby.My wedkarze gowno ich obchodzimy jestesmy tylko konkurecja pokarmowa.PS podziekowania dla pana holaka i haraburdy za stan rzeczy.

Potwierdzam to co piszą przedmówcy. Mam działkę nad tym jeziorem i wiem co mówię. Z roku na rok jest tylko gorzej. W jeziorze można już tylko pomarzyć o ładny szczupaku, okoniu czy węgorzu. Jeśli ktoś się wybiera nad to jezioro z myślą o wędkowaniu to szczerze odradzam.

Mieszkam tam. Jezioro jest puste.Praktycznie jest to pustynia wodna.Dzierżawca zniszczył całkowicie rybostan, ale sprzedaje pozwolenia na łowienie. Myślę że jest to usiłowanie przestępstwa,bo świetnie się orientuje że tam niema ryb

czesc!Wy sobie piszecie a on sobie lowi strznicy z PZW ty sa ludzie najpierw kontroluja dzierzawce raniutko jada na sniadanko a puzniej mirza rybki wedkarzom i inka suja kase !!! wszystkim zycze zdrowka lasy sa piekne duzo zwierzakow .... w i sa duze swinie>>>>>do okola.....

Witam. Rowniez mam tam dzialke i to co sie dzieje to wedlug mnie jest przestepstwo. Ciaganie niewodem, wylawianie co tydzien, uderzanie o lodke w nocy aby zgarnac jak najwiecej ryb. Tragedia. Szczupak nie istnieje, okonie malutkie, generalnie jedna wielka pustynia. Wędkarzy tez juz nie ma. Pytanie czy mozemy cos z tym zrobic? Kogo poinformowac o sytuacji na jeziorze? Najlepiej by bylo wyslac tam ichtiologa na odlowy probne ale do kogo najpierw uderzac? Poza tym gdzie szukac informacji na temat dzierzawy? Na jak dlugo? Jak cos to podaje moj adres mailowy: robertuw@gmail.com
Ps Proszę nie kupujcie ryb w sklepach rybnych w Rajgrodzie. One sa wlasnie z tego jeziora. Moze wtedy dzierzawca sie zorientuje ze cos jest nie tak.

Witam
Czy na tym zbiorniku prawnie jest potrzebna karta ? Czy wystarczy samo pozwolenie? Kompletnie się na tym nie znam a przyjechałem z rodzina aby wypocząć i policzył bym kija , nawet bez siatki. Co bym zlowil to wypuścił.

Pozwolenie plus karta wędkarska ale zapomnij o rybach, dzierżawca wszystko wytrzebił, szczupaka juz nie ma.

Witam sytuacja zmieniła się na jeziorze?? bo za tydzień mam zamiar jechać na wielkie brania.

Szkoda czasu. Tylko nie wielkie płoteczki i krąpiki oraz małe okonki. Założysz cieższy spławik i nawet brania nie zauważysz,takie "potwory" biorą.
To było pięknie zarybione jezioro,ale 15 lat temu.

Przestanmy narzekac.Kazdy zainteresowany powinien napisac list do Ministra Gospodarki i Ochrony Srodowiska o sytuacji panujacej na jeziorze z prosba o interwencje,o odebranie zezwolenia na polowy i przez okres 3 lat na jego koszt zarybianie jeziora.

Czytam to wszystko, niewiarygodne ze jedna osoba może zniszczyć faunę w jeziorze....

Ja pamiętam to jezioro z lat 80tych ubiegłego wieku, kiedy byłem jeszcze dzieckiem. Pamiętam łowione tam na zwykłe wahadłówki, naprawdę ogromne szczupaki. Chciałbym tam wrócić niesiony sentymentem, ale skoro ryb tam nie ma... nie przyjadę.

ryby można złapać w rajgrodzie w sklepie rybnym tam znajdziecie okazy pokaleczone przez siatki. jedyne wyjście to rozpier... tą całą gospodarkię rybacko i tych rybaków bo już w całej polsce nie można ryby złowić i jak wszczyscy się zbiorą to coś zrobią a pojedynczo to można tylko podyskutować

Przyjeżdżam nad to od 20 lat. kiedyś to były tam ładne ryby - złowienie zębacza powyżej 5 nie było żadnego problemu a teraz jak się złowi jednego czy drugiego w całym sezonie to należy się cieszyć. Od paru lat doszła wypływająca ze wsi Stacze trzecia ekipa grasująca tylko na odnodze Stackiej - stawiająca siatki, żaki oraz pupy na środku zatoki.

O rybe tam ciezko, z brzegu szans na zlapanie czegos konkretnego nie ma. Ja spedzilem tam 1,5 tyg, co prawda udalo mi sie lowic ladne sztuki, ale wymagalo to troche wiedzy i wedkarskiego zmyslu. Krajobrazy nad tym jeziorem sa dla mnie jednak tak urzekajace, ze moge tam wracac nawet gdyby ryb tam nie bylo, choc z powodu takiej degradacji tego akwenu i mnie serce boli, bo pamietam jak tam bylo 20 lat temu.

Jakie to przykre. Ale prawdziwe, niestety. Studnia, jeżeli chodzi o ryby

Zaktualizuję, bo nie mogę zdzierżyć...
Bożociałowy weekend, siedmiu ludzi, trzy łodzie, dwa echa, gumy, wahadła, obrotówki, woblery - słowem wszystko co wymyślono...
Na blatach, na stokach, w trzcinach, w plosie, w ujściu rzeki, płytko i głęboko, na środku i przy pomostach- wszędzie i od świtu do zmierzchu. W słońcu i podczas deszczu (pół soboty padało).
Efekt - zero. Tam nie ma ryb, a jezioro jest puste jak bęben.

Za to te ryby, które zostały, mają sporo swobody. I z tego należy się cieszyć!

Witam.
Wygląda na to że dzierżawca zarybia ale tylko sielawą,
którą później sam odławia. Wielu piszą że nie ma już ryby w jeziorze rajgrodzkim i białym a kiedyś była. To prawda.
Sam wychowałem się nad tymi jeziorami. Zróbmy coś !!!!!
Może ktoś wie jak i do kogo złożyć petycję.
Zacznijmy coś robić!!!

Witam gdzie można dopytać się o wszystko o jeziorze stackim proszę o tel dziękuję

Ktos tu jeszcze jest? Poszukuje kogos kto wie jak wypedzic tych dzierzawcow bo to co wyprawiaja to jest jakis kosmos. Chwali sie ze zarybil sielawa a od wiosny do wiosny caly czas siatki. Leszcze, liny, szcxupaki juz malo co zostalo. Placisz za zezwolenie i tylko tyle ze placisz. Tosz to zlodziejstwo w bialy dzien. Do 2024 mają dzierżawę to do tej pory tylko tatarak zostanie.

A gdzie teraz można kupić pozwolenie na jezioro Stackie/ Rajgrodzkie? i orientuje się ktoś czy ceny są dalej aktualne?

Pozwolenie można kupić w sklepach wędkarskich w Grajewie, na stacji paliw w Czarnejwsi oraz zapewne w Rajgrodzie.

Może ktoś zna aktualny cennik, jest rok 2021, a tu cennik sprzed 8 lat?

Cennik aktualny
19 zł dniówka
179 zł sezon letni

Witam, czy ktoś może powiedzieć coś o bieżącej sytuacji na jeziorze Rajgrodzkim/Stackim? Żyje tam jeszcze w ogóle jakaś ryba? Pozdrawiam

Ogólnie trochę się poprawiło, można złowić fajne plocie, okonie i leszcze

Żadnej poprawy. Szczupak tylko niewymiarowy, płoć zapomnij. Tylko płoteczki. A piękne leszcze marzenie. Kiedyś półmetrowe i większe się brało. Dziś wyrzucam te 20-25cm do jeziora bo co to za leszcze. Płocie 30,45 cm , ale 15-20 lat temu. Było minęło. Nie kupię karty na pewno.

Obecnie brzegi jeziora obstawione tyczkami z zaczepionymi sieciami,można zapomnieć o rybach/z każdym rokiem jest coraz gorzej/ Może ktoś się w końcu zainteresuje ,kto te ,,zasieki,,postawił

powyżej opisana sytuacja na jez,Dręstwo

Witam, dopiszę się i ja ! Obecnie dzierżawca na j. rajgrodzkim stawia siatki wszędzie gdzie się tylko da! Obstawione są brzegi jeziora na odcinkach (?) to trzeba chyba już liczyć na km ...? Ostatni rok dzierżawy, więc można szaleć z siatkami na maxa !! Jeśli tak dalej będzie, to do jesieni w wodzie zostaną tylko żaby !! Przestrzegam wędkarzy z Polski, by nie wybierali się nad te wody , bo szkoda i czasu i nerwów . Dodam tylko fakt że, od świtu rybacy zbierali swoje siatki 6 godz. to samo mówi za siebie co się dzieje na tym jeziorze. Gdybym wiedział że można również dodać zdjęcia do komentarza ,..... ? ale przy okazji zrobię zdjęcia... . Jedno słowo do panów rybaków; Panowie ! siatki postawione na jeziorze muszą być wyraźnie oznaczone ! Po wiedzę odsyłam do przepisów mówiących wyraźnie w jaki sposób. A stawianie kilometrowych sieci oznaczając je skrajnie butelką plastikową , czy jakimś tam śmiesznym korkiem nie załatwia sprawy !

Ja trochę się z wami nie zgodzę. Łowię na białym i rajgrodzkim dwa lata. Ryby można wyciągnąć naprawdę fajne. To wiadomo ze są gorsze dni a na większe sztuki trzeba nęcić i czekać aż wpłynie ryba. W tym roku wyciągnęłam już około 20 szczupaków i to już 70cm. Liny około 50cm. Wiec ryba jest tylko trzeba trochę cierpliwości bo to nie jest komercja ze ryby będą wpadać co 5 min z waga 10kg.

Brzegi obstawione siatkami , w jeziorze pusto jak w studni, jak widzieli gdzie wypływam na ryby gdzie nęcę to zastawili siatką i nie miałem możliwości wypłynięcia.
STOP KŁUSOWNICTWU.

Na jeziorze Przepiórka/rajgrodzkie brzegi obstawione siatkami. Nie da radę wypłynąć łódką oraz, zarzucić wędki i nie miałem jak wypłynąć

Proszę o wzięcie mojego słowa pod uwagę. Życzę miłego dnia

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.