Zwracam się z uprzejmą prośbą o rozważenie wprowadzenia zmian w obecnej organizacji pracy Przychodni Specjalistycznych w naszym Szpitalu. Obecny system, oparty w dużej mierze na swobodnej organizacji kolejki przed gabinetem, często prowadzi do nieporozumień, spowolnienia przyjęć oraz trudności w zachowaniu dyscypliny czasu pracy lekarza i personelu pomocniczego. W związku z tym, proponuję wdrożenie następującego rozwiązania, które ma na celu uporządkowanie ruchu pacjentów, poprawę komfortu oczekiwania oraz, co najważniejsze, zwiększenie liczby efektywnie przyjętych pacjentów w ciągu dnia: System Biletowy (Numerkowy) w Rejestracji: Pacjent po zarejestrowaniu się i potwierdzeniu wizyty, otrzymuje w rejestracji bilet/numer wejścia do gabinetu lekarskiego. Numery wydawane są zgodnie z kolejnością zapisu. Zarządzanie Kolejką przez Personel Pielęgniarski: Pielęgniarka pracująca w danej Przychodni/Poradni zostaje wyznaczona do pełnienia funkcji koordynującej ruch pacjentów przed gabinetem. Pielęgniarka ta wywołuje kolejnych pacjentów po numerze z biletów. Zasada Oczekiwania i Kolejności: Pacjent, którego numer został wywołany, a który jest nieobecny w poczekalni, przechodzi automatycznie na koniec kolejki (po numerze ostatniego oczekującego). Ma to na celu zdyscyplinowanie pacjentów i natychmiastowe przyjęcie kolejnej osoby, eliminując marnowanie czasu i "pustki" między pacjentami, a także kłótni między pacjentami. Pacjent, który powróci, zostanie przyjęty w kolejności po zakończeniu przyjęcia wszystkich pacjentów, którzy byli obecni. Wprowadzenie tej zmiany pozwoli na: Maksymalne wykorzystanie czasu pracy lekarza i uniknięcie przerw wynikających z nieobecności pacjenta. Wzrost satysfakcji pacjentów poprzez jasne zasady i zmniejszenie chaosu w poczekalniach. Zwiększenie liczby przyjęć dzięki płynniejszemu przepływowi pacjentów. Jestem przekonany, że jest to zmiana, którą można wdrożyć przy minimalnych nakładach organizacyjnych, wykorzystując istniejący personel pielęgniarski, a która przyniesie wymierne korzyści dla Szpitala i pacjentów. Dodatkowy Postulat: Audyt i Nadzór nad Realnym Czasem Pracy Lekarzy Wnoszę o wprowadzenie regularnego monitorowania i audytu faktycznego czasu rozpoczęcia oraz zakończenia pracy przez lekarzy przyjmujących w Poradniach/Przychodniach. Zgodnie z informacjami od pacjentów oraz obserwacjami personelu, zdarzają się przypadki, w których lekarze, mający wyznaczony czas pracy (np. 8:00?13:00), rozpoczynają przyjęcia ze znacznym opóźnieniem (np. o 9:00) i kończą pracę wcześniej (np. o 12:30) zaraz po przyjęciu ostatniego pacjenta z listy, nie wykorzystując pełnego, zakontraktowanego czasu pracy. Wprowadzenie rzetelnej kontroli (np. za pomocą ewidencji czasu pracy, weryfikacji przez Koordynatora lub Pielęgniarkę Oddziałową) pozwoli na: Pełne wykorzystanie zakontraktowanego czasu pracy: Zapewni to pacjentom dostęp do lekarza przez cały wyznaczony czas. Zwiększenie potencjału przyjęć: Pełna 5-godzinna (lub inna) zmiana pracy pozwala na przyjęcie większej liczby pacjentów w ramach ustalonych norm. Lepsze zarządzanie listami oczekujących: Jeśli lekarz kończy pracę wcześniej, potencjał przyjęcia dodatkowych pacjentów z tzw. "rezerwy" lub nagłych przypadków zostaje zmarnowany. Uważam, że wprowadzenie jasnych zasad ewidencji i nadzoru nad punktualnym rozpoczynaniem i kończeniem pracy jest niezbędne do poprawy dyscypliny pracy i maksymalizacji dostępności usług medycznych dla naszych pacjentów.
Krótka piłka.. W B-stoku lekarz prosi imiennie pacjenta i koniec kropka.
Pacjentka popieram całkowicie Twoja prośbę.Na kartce mam nr 3 przyszłam na 9:30 jak napisano,a jeszcze czeka nr 1 bo pięć pracownic służby zdrowia wchodzi bez kolejki ze swoją rodziną i twierdzą, że ich kolejka nie obowiązuje.Takie porządki to tylko w Grajewie. Śmieszy mnie też to ,że pani doktor bez badania pyta mnie sie co ma dla mnie wypisać,skąd ja mam to wiedzieć.Ja poszłam do lekarza?W Medicusie może być porządek ale w szpitalu ciężko to idzie. Czas.pracy lekarzy też dużo pozostawia do życzenia.Kiedys po południu mialam wizytę u ortopedy,stawiłam sie na wyznaczona godzinę,ale okazało sie ,ze ortopeda już opuścił szpital.
W Medicusie wisi karteczka z imieniem i pierwszą litera nazwiska.I w tej kolejności wchodzą pscjenci
Tak jest Łomży, super sprawa niema po znajomości masz numer to wchodzisz a jak nie to wypad .
Gdyby komukolwiek zależało na tego typu racjonalizacji to zapewne już dawno byłoby to wprowadzone, bo o podobnych pomysłach ludzie przebąkują od lat, a pomysłodawca takiego pomysłu też miałby jakąś gratyfikację. Skoro zaś jest jak jest to .....
Numerki już są tylko tego nikt nie pilnuje chyba że sami pacjenci
Masło maślane z ,którego nic nie wynika.
Był i jest bałagan z kolejkami. Część lekarzy pracuje bez pielęgniarki.
Niedługo nie będzie chętnych lekarzy do pracy na takich prowincjach.
Ważne ,że administracja dobrze działa.
Bardzo słuszna i mądra uwaga!!.Powinna być przeanalizowana i wdrozona w zycie.
bardzo dobry pomysł z numerkami, skończyłoby się zapisywanie po znajomości
Dobra propozycja. Obawiam się jednak, że nie do osiągnięcia w grajewskim Szpitalu, bo to wiąże się z dużą dyscypliną pracy, a przede wszystkim, zaangażowaniem i konsekwencją ze strony całego personelu. Jednak chciałabym się miło zaskoczyć ????
Pielęgniarka wyczytuje w pierwszej kolejności swoich znajomych,a nieznajomi czekają na szarym końcu, aktualne powiedzenie nadal aktualne,, ręka, rękę myje,,
Popieram.Juz dawno powinny byc wprowadzone bilety z numerami w kolejce.
Startuj na dyrektora!!! Dobrze by bylo, zeby tam w koncu zasiadl jakis ogarniety czlowiek co wdrozy pomysly w zycie. Poza pomalowanymi scianami nie zmienilo sie w poradniach nic. Szkoda pieniedzy.
Czekam na jedną kolejkę ogólnopolską i może w końcu nastąpiłby kres zapisywania po znajomości.
Nic się nie zmieniło,a może jest jeszcze gorzej.
Na Krasickiego w przychodni też powinny być numerki.
Przecież zapisując się do danego specjalisty dostajesz datę i numer w kolejce. Szkopuł w tym, że u nas nie lekarz a pacjenci żądzą, uznając za jedynie słuszną zasadę kto pierwszy ten lepszy. I tak np. Pani, która ma nr 25 ok. G. 13. Przychodzi sobie już o 9,00 bo nie ma co w domu robić skoro przyszła to i weszła . A lekarz powinien sprawdzić kolejność i wysłać z powrotem do kolejki wg numerów. Inne argumenty nie działają.
Poradnie to jedna strona medalu. O tym, co dzieje się na oddziałach to już nie wspomnę... pacjenci nie dostają posiłków (bo np. był w toalecie i nie zdążył odpowiedzieć na pytanie: ktoś na sali je obiad?), albo tylko zupę (bo reszty zabrakło)... chyba w myśl zasady, że jak się chorego potyra, to na własne żądanie się wypisze. Masakra jakaś! Aż trudno uwierzyć, że mamy XXI wiek!
ostatnia wizyta u ortopedy mam numer 2 umówiona wizyta na 14:00 szanowny pan doktor przyjechał o 14:55 nawet słowa przeprosin nic. Lekarze pracują w minimum 2 placówkach czasami są przypadki że i w 4 szpitalach i nigdzie nie świadczą dobrze swoich usług oni tylko zbierają wypłaty i tworzą sobie "wiecznych pacjentów" gdzie się podziali lekarze z powołania, którzy bez wręczania kopert chcą pomóc choremu. Grajewskich doktorów to połowa powinna trafić za kraty za błędy lekarskie i łapówkarstwo druga połowa pracuje w zawodzie bo mamusia z tatusiem też byli doktorami i po znajomości upchnęli synka nieudacznika który ma dwie lewe rączki i takie asy "pracują" zapychając miejsce tyczy się to zarówno młodych jak i staaarych emerytów
Dlaczego w szpitalach o innej pozycji jakoś udaje się rozwiązać ten problem tylko na głębokiej prowincji typu G. czy w Sz. jest taki problem, bo znajomości, układy czy inna cholera.
Lekarze i pacjenci powinni uczyć się od doktora Antosiuka. Kto go zna, wie o czym mówię.
Maszyna z numerkami stoi...nie działa, nie każdy lekarz ma pielęgniarkę, szpital się wylansował ale lekarzy brak...Pół roku pani okulistka zamiast pomóc w nagłej sytuacji najpierw kazała czekać pacjentowi pod gabinetem do końca a potem gdy przyszedł czas na owego pacjenta ...poprostu uciekła perfidnie z gabinetu...żenada, radzę pozatrudniać lekarzy bo kolejki roczne już się tworzą a nie wydawać na głupoty tzw imprezy...
Się dodzwonić to można kurw....cy dostać !!!
Prosty to jest podstawowy cykl prania w pralce automatycznej.
Kilka info. Usługa-wizyta na fundusz opłacana jest za punkt, sztukę. Nie za uleczenie. Ma być dużo i szybko. W tym celu zatrudnia się odpowiednio szybkich specjalistów. Do tego i tak zainteresowanych jest więcej niż możliwości. Można się zastanowić, czy wszystkie skierowania są uzasadnione. Czy każdy pacjent rzeczywiście potrzebuje specjalisty. Może tylko wystarczyłoby trochę "zaopiekowania". Dalej- do przyjęcia poza kolejką upoważnionych jest kilka grup pacjentów, także "służba zdrowia". No i dochodzą skierowania "cito", poza kolejką, możliwie szybko.
Sugeruję spróbować usług w innych ośrodkach, może się okazać, że nie jest dużo lepiej. No na pewno nie w Ełku..
O tym co piszecie na poczatku to jest marzenie pacjentow, balagan robi sama sluzba zdrowia, zawsze maja kogos swojego na poczatku, zawsze podaja przyjecie cos tam cos tam! Czy pacjent ma cos do powiedzenia, nigdy wypada tylko pacjentowi zloscic sie i cierpliwe czekac.
Uważam, że da się wprowadzić zaproponowane przeze mnie zmiany. Administracja i dyrekcja jest m.in od pilnowania godzin pracy. Nie może być tak, że pracownicy - tu doktorzy, chodzą sobie jak chcą, w końcu obowiązują ich kontrakty. Wystarczy zacząć od nich wymagać, tak jak od pozostałych pracowników szpitala. I jasne, widzę zmiany w szpitalu. Tylko osobiście wolałabym jednak, żeby zamiast pięknych ścian i rejestracji była po prostu dobra, terminowa opieka. Wtedy nawet PRLowski wygląd szpitala by mi nie przeszkadzał.
W tym szpitalu jest ogólnie bałagan.Mam wyznaczona godzinę na zabiegi ,stoję i czekam tu wpada pani z godzin popołudniowych i jest brana bez kolejki.Pod poradniami jest okropnie ,powinno być jak w medicusie karteczka z imionami na drzwiach i jest porządek. U okulisty pani tylko znajomych najpierw prosi a z 2 numerkiem stałam sie 9.
Ja osobiście nie lubię kiedy przy lekarzu jest pielęgniarka.Po co ma potem całe miasto wiedzieć co mi dolega.a ten bałagan w kolejkach robią sami pacjenci nikt inny.
Nie ma służby zdrowia jest ochrona zdrowia.
Nikt z pracowników nie ma pierwszeństwa w kolejce do lekarza. To samo dotyczy samozwańczej elity grajewskiej.
Tak naprawdę powinniście się wstydzić wykorzystywać swoje stanowisko.
Zwykły Kowalski musi brać urlop ,żeby siedzieć w kolejce parę godzin ,a wy na stołkach nie potraficie nic z tym zrobić.
Za pracę nieefektywną powinna być co najwyżej najniższa krajowa ,a nie wynagrodzenie z kosmosu.
Najgorsi są pracownicy szpitala robią balagan wchodzą bez kolejki,malo tego wprowadzają też swoich znajomych poza kolejnością.Tez chodzę często na zabiegi tam wpada administracja szpitala,czasem nawet bez karty i mówi co mają jej zrobic.Panie te wchodzą poza kolejnością,zmuszając innych do czekania.Trafilam tak kiedyś jak starsza pani która już dawno powinna być na emeryturze wchodziła sobie tak jak chciała.Pamietam ja jak pracowała to cały czas tylko na papierosku.Teraz wielce zasłużona pracownica służby zdrowia.Wstyd.
Nie podoba mi się też system pracy rejestracji. Miałam na skierowanie na biopsję. Pani w rejestracji kazała przyjść za miesiąc bo nie wiedzą kiedy będzie lekarz. Dokładnie po miesiącu znów kazały czekać bo w międzyczasie lekarz podał terminy ale już zapisały innych pacjentów . Rozumiem że trzeba czekać na czarno na wizytę, ale żeby czekać na możliwość zapisu?? W przypadku biopsji ? To nie stłuczone kolano. Możliwe terminy wizyt powinny być uzgadniane przez szpital z bardzo dużym wyprzedzeniem skoro są duże kolejki i powinna być lista rezerwowa - jeśli ktoś nie potwierdzi wizyty ktoś mógłby skorzystać
Pan koordynator koordynuje ale nie to co potrzebne. W tym szpitalu jak w kościele: ściany i obrazki ładne, nowe ale inna zawartość ciut kijowa.